Gravel jest pewnym kompromisem i nie nadaje się dla kogoś, kto szuka roweru stricte szosowego, tak samo, jak nie zastąpi „górala”. Jednak jeśli szukasz „uterenowionej szosy”, to jest to (prawdopodobnie) idealne rozwiązanie. Wszechstronność tej maszyny jest jej niewątpliwą zaletą, tak chyba każdy myśli. Być może to nowość, być może efekt placebo. Nie mniej warto spróbować i na własnych plecach, nogach i dup..e sprawdzić, czy i jak to naprawdę działa. Wielu ludzi nie decyduje się na rower szosowy z prostego względu - nie mają ochoty na zmagania z kierowcami "blachosmrodów" mijającymi ich na tzw. grubości żyletki. Gravel daje możliwość jazdy gdzie oczy poniosą, bez ryzyka, że za zakrętem będziemy zmuszeni zawrócić, bo teren dla naszego roweru okaże się nieodpowiedni. Szutrówka to także rower, który uwalnia nas od całej kolarskiej ideologii szosowej jazdy związanej z piciem kawy, lajkrami, okularami na paskach kasku, czy goleniem nóg! Gravel już niejednego zatwardziałego anty-szosowca przeciągnął na stronę rowerów z barankiem. Opinie tych, którzy doświadczyli są bardzo optymistyczne ... raz się żyje ;)